Gdy wmawia się nam, że jesteśmy przeszłością – odpowiadamy faktami. Przyszłość transportu waży się na szynach, nie w komentarzach internetowych.
Różne demagogiczne opinie na temat kolejowego transportu towarowego słyszeliśmy dotąd głównie z ust polityków, ministrów, funkcjonariuszy publicznych czy urzędników, którzy wobec środowiska kolejarzy, a zwłaszcza wobec związków zawodowych, przyjmują postawę jawną lub zawoalowaną, ale jednak wrogą. Czasami pojawiają się one również z ust „ekspertów”, wypowiadających się w mediach lub na różnych branżowych konferencjach – i cóż, można by wzruszyć ramionami, gdyby nie to, że zbyt łatwo przechwytywane są jako opiniotwórcze.
Od autora:
Abstrahując od faktu, że osobiście jestem zaskoczony takim obrotem spraw – tzn., że tego rodzaju propagandowe opowieści znajdują posłuch wśród ludzi związanych z koleją – postanowiłem przedłożyć Wam konkretną analizę, opartą na twardych danych, źródłach, statystykach i przykładach z Polski, Europy i świata. Nie możemy traktować logistyki czy wreszcie towarowego transportu kolejowego w skali mikro. Tekst ten może nie jest krótki, ale naprawdę warto się z nim zapoznać – bo tylko na bazie rzeczowej wiedzy jesteśmy w stanie bronić naszego stanowiska, naszej branży.
LM
📌 Streszczenie / Kluczowe kwestie
- Kolej w przewozach towarowych nie jest reliktem, tylko fundamentem nowoczesnej logistyki.
Transport kolejowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce – zarówno krajowej, jak i europejskiej. Sprawdza się wszędzie tam, gdzie chodzi o duży wolumen, powtarzalność dostaw, długie dystanse i przewozy masowe. Wbrew powszechnym mitom, kolej nadal stanowi trzon logistyki w wielu krajach UE – i to nie w muzeum, tylko w realnym łańcuchu dostaw.
- Główne segmenty, w których kolej ma przewagę nad transportem drogowym, to:
– surowce (rudy, węgiel, kruszywa)
– chemikalia i paliwa
– metale i wyroby hutnicze
– kontenery i ładunki intermodalne
W tych kategoriach kolej przewozi więcej, taniej i bezpieczniej. Jej zdolność do zastąpienia 40–50 ciężarówek jednym składem to przewaga nie do podważenia.
- W skali międzynarodowej kolej zyskuje tam, gdzie transport drogowy traci sens ekonomiczny i organizacyjny/czasowy.
W relacjach takich jak Chiny–Europa (Nowy Jedwabny Szlak) kolej oferuje dostawy 3–4 razy szybsze niż statek i znacznie tańsze niż lotnictwo. W UE natomiast kolej dominuje w tranzycie przez Alpy, dowozi kontenery z portów w głąb lądu, działa w zakresie dostaw pomiędzy centrami logistycznymi. Jej rola będzie tylko rosła – zarówno w geopolityce, jak i gospodarce.
- Kolej w Polsce nie przegrywa dlatego, że „jest gorsza” – tylko dlatego, że państwo tworzy nierówne warunki gry.
Wysokie stawki dostępu do infrastruktury, brak wsparcia dla przewozów intermodalnych, a jednocześnie niemal darmowy dostęp do dróg dla TIR-ów – to prosta recepta na degradację kolei. ZZM od lat alarmuje o tej patologii i domaga się sprawiedliwych zasad konkurencji.
- Opowieści o „anachronizmie” kolei to polityczna i biznesowa propaganda.
WSZYSTKO TO WYKAZANE JEST W PONIŻSZYM TEKŚCIE I POPARTE DANYMI, zachęcam do przeczytania całości!
Wmawianie kolejarzom, że ich branża to przeszłość, to próba zdemoralizowania środowiska i podważenia sensu związkowej działalności. Nie dajmy się w to wciągnąć. Kolej to nie skansen. Kolej to przyszłość – i mamy obowiązek tej przyszłości bronić.
Przeczytaj cały artykuł w pdf ⤵️
Z toru nie zejdziemy! Sztandar trzymamy wysoko!