13 czerwca pod siedzibą Polskich Linii Lotniczych LOT odbyła się pikieta solidarnościowa ze zwolnioną dyscyplinarnie przez zarząd PLL LOT liderką Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego. Prezes spółki zarzucił jej działania na niekorzyść spółki, psucie wizerunku, oraz stwarzanie niebezpieczeństwa dla pasażerów.
Choć Konstytucja w art. 12 gwarantuje obywatelom m.in. swobodę zrzeszania się w związki zawodowe, to ustawy i akty wykonawcze, a także praktyka, tej wolności nie zabezpieczają. Pracodawcy powszechnie utrudniają, dyskryminują, a nawet zwalniają za działalność związkową.
PLL LOT wytworzył sobie schemat działania – po raz kolejny, w skandaliczny sposób, ignorując prawo, zwalnia lidera związkowego. Stosuje metody rodem z epoki komunizmu, wobec których związki zawodowe nie mogą zostać obojętne, nawet jeśli dzieje się to za cichym przyzwoleniem władz.
Pracownicy mają prawo tworzenia i wstępowania do związków zawodowych. Takie organizacje powoływane są po to, aby reprezentować, bronić praw pracowniczych oraz interesów zawodowych i socjalnych. W czasie trwania konfliktu związku są zazwyczaj poddawani silnej presji psychicznej, nierzadko zastraszani, dyskryminowani i zmuszani do rezygnacji z przynależności związkowej.
W biały dzień łamie się prawo. Wykroczenia przeciwko prawom pracownika należą do grupy wykroczeń formalnych. Związki zawodowe zatem musza stanąć w obronie Konstytucji RP.
25 czerwca w trybie nadzwyczajnym odbędzie się posiedzenie Branży Transport OPZZ pod przewodnictwem Leszka Miętka, na którym zapadną decyzje co do dalszych kroków, jakie Branża podejmie w związku z zaistniała sytuacją.