W 79-tą rocznicę września 1939 r., jak co roku, oddajemy hołd tym, którzy jako jedni z pierwszych stanęli w obronie niepodległości naszej Ojczyzny. Tutaj 21 pierwszych Polaków poległo za ojczyznę. To byli inspektorzy celni oraz kolejarze strzegący ważnego węzła na magistrali kolejowej Berlin-Królewiec.
Pomnik w Szymankowie
W Szymankowie mieściła się polska placówka celna oraz polska administracja kolejowa. Polscy urzędnicy wykonywali swoje zadania na podstawie mandatu Ligi Narodów, która dawała Polsce prawo do obsługi celnej, kolejowej. 78 lat temu, w pierwszym dniu II Wojny Światowej, w Szymankowie oddało swoje życie 21 Polaków. Byli to inspektorzy celni, kolejarze oraz członkowie ich rodzin. Dzięki ich poświęceniu 1 września 1939 r., udało się ostrzec (inspektor celny wystrzelił racę) polskie oddziały broniące mostów tczewskich oraz zatrzymać niemiecki pociąg pancerny, którego załoga zmierzała do ich opanowania.
Obelisk w Tczewie (na Skwerze Bohaterów Szymankowa)
W 1939 roku granica państwowa przebiegała przez most w Tczewie, którego strategiczne znaczenie dla planowanej operacji napadu na Polskę przewidzieli sztabowcy Wehrmachtu. Za wszelką cenę dążyli do zajęcia go w pierwszych minutach ataku. Podstawą ich planu było skierowanie do Tczewa specjalnego pociągu z oddziałami szturmowymi, które miały za zadanie opanowanie mostu w stanie nienaruszonym. W Szymankowie mieściła się polska placówka celna oraz polska administracja kolejowa. Polscy urzędnicy wykonywali swoje zadania na podstawie mandatu Ligi Narodów, która dawała Polsce prawo do obsługi celnej, kolejowej. Dzięki obecności polskich urzędników celnych i kolejowych na stacji w Szymankowie wspomniany pociąg – tak ważny dla niemieckiej strategii opanowania mostu – został rozpoznany i informacja o nim została przekazana polskim żołnierzom broniącym Tczewa. W rezultacie polska załoga odparła atak niemieckich żołnierzy i zgodnie z planem obrony wysadziła most. Równocześnie dzięki skierowaniu nadjeżdżającego z odsieczą Niemcom pociągu pancernego na ślepy tor, polscy urzędnicy w Szymankowie uniemożliwili kontynuowanie operacji przeciwko obrońcom Tczewa. Inspektorzy celni i kolejarze zostali wymordowani przez Niemców w kilka chwil po opanowaniu przez nich stacji.
Po Mszy św. odprawionej w kościele parafialnym św. Floriana w Szymankowie, uczestnicy obchodów rocznicowych, w tym przedstawiciele Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce z Prezydentem Leszkiem Miętkiem na czele przeszli pod pomnik upamiętniający polskich celników, kolejarzy i ich rodziny zamordowanych przez Niemców. Tam uczestniczyli w apelu poległych i złożyli kwiaty.
foto: Adam Murawski